Reprezentacja Polski rozpoczęła eliminacje Euro 2024 od dwóch porażek w trzech meczach. Po wyjazdowej klęsce z Mołdawią (2:3) na biało-czerwonych i Fernando Santosa spadła krytyka. – Przeczuwałem, że może nadejść kryzys w kadrze – mówi były selekcjoner Jerzy Brzęczek.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wrócił szybciej niż zamierzał. Santos z nieoczekiwaną wizytą w Polsce
Nie tak miał wyglądać początek kadencji Fernando Santosa i walki o awans na przyszłoroczne Euro w Niemczech. Polacy zaczęli od mocnego falstartu, przegrywając na wyjeździe z Czechami 1:3. Nastroje poprawiło nieco domowe zwycięstwo z Albanią (1:0), ale potem przyszła kompromitująca porażka z Mołdawią w Kiszyniowie. Po tym spotkaniu biało-czerwoni i Santos znaleźli się pod ostrzałem kibiców i dziennikarzy.
Negatywnych głosów nie brak i dziś. Brzęczek, który wprowadził reprezentację na Euro 2020, w rozmowie z polsatsport.pl podkreśla, że kadra przegrywa, choć w linii obrony nie zaszło do wielu zmian względem jego kadencji.
– Za moich czasów podstawowa linia obrony to Kędziora – Glik – Bednarek – Bereszyński. Z tej czwórki grała teraz trójka. Za Kamila Glika wskoczył Kuba Kiwior. Zatem wielkich różnic w defensywie nie ma, ale drużyna przegrywa. Takie są realia – podsumowuje.
– Jak mnie pamięć nie myli, to wielu było niezadowolonych, że za mojej kadencji wygrywaliśmy tylko po 1:0, albo po 2:0. Tak, pamiętam utyskiwania na defensywny styl gry. Ale jak to w życiu bywa, szczególnie w sporcie, czas weryfikuje pewne rzeczy – dodaje.
52-latek podkreśla, że spodziewał się, że reprezentację dopadnie kryzys. – Przeczuwałem, że może nadejść kryzys w kadrze, którego jesteśmy świadkami, biorąc pod uwagę, że następuje zmiana warty. Trochę z tymi chłopakami przeżyłem i wiedziałem, że dojdziemy do takiego momentu. Moment jest bardzo niebezpieczny, ale nie wszyscy sobie zdają z tego sprawę (...).
– Ogólnie uważam, że najgorszą rzeczą jest uleganie opinii publicznej i podejmowanie ruchów, które ją zadowolą. Uważam, że selekcjonerem naszej reprezentacji powinien być Polak. Oczywiście, teraz kibicuję i trzymam kciuki za selekcjonera Fernando Santosa. Natomiast ciągle odbijamy się od ściany do ściany – stwierdza.
Brzęczek był selekcjonerem od sierpnia 2018 do początku 2021 roku. Pod jego wodzą reprezentacja rozegrała 24 mecze, z których wygrała 12 i przegrała siedem.
Następne
0 - 2
Holandia
0 - 0
Litwa
16:00
Litwa
18:45
Holandia